Przedmowa
Rękopis papierowy in folio, własność W. Mohuczego, adwokata przysięgłego w Witebsku, udzielony nam uprzejmie przez właściciela do naukowego użytku, obejmuje kart nieliczbowanych 88 oprawnych w ciemną skórę.
Pierwsza karta, przeznaczona widocznie na tytuł, wyobraża rycerza w pełnej zbroji, z hełmem na głowie i mieczem u pasa, trzymającego w lewej ręce rozpuszczoną zieloną chorągiew o dwuch strefach z herbem Pogonią litewską we środku; prawą rękę wspiera on na kartuszu w stylu rokokowym, przeznaczonym widocznie na pomieszczenie tytułu rękopisu, który wszelako w kartusz wpisany nie został. Odworotna strona karty tytułowej pusta.
Na drugiej karcie od samej góry poczyna się tekst i biegnie bez przerwy do karty 87, gdzie się przy końcu stronicy odwrotnej kończy.
Cały rękopis pisany jest jedną ręką, chociaż widocznie nie od jednego zachodu. Rodziny ułożone są w głównej części porządkiem alfabetycznym, poczynając od rodziny Antonowiczów a kończąc na rodzinie Zyzniewskich. Nad każdą rodziną wyrysowany i wykolorowany jest u góry herb, jaki tej rodzinie służy, bez względu czy ten herb był już poprzednio przy innej rodzinie podany; stąd niektóre herby wielokrotnie się powtarzają.
Po ostatniej rodzinie Zyzniewskich wyrysowany jest jeszcze herb Nowina, lecz już nie wypełniono, jakiej rodzinie herb ten służy; na następnej znów karcie jest wymalowany herb Korwin, lecz również z pozostawioną luką półtory stronicy na wpisanie odnośnej rodziny.
Dopiero na następnej karcie wpisane są dwie rodziny Mordasiewiczów i Lipińskich z odnośnemi herbami, tą samą wprawdzie ręką, lecz pismem widocznie znacznie późniejszym; po nich zaś następuje dodatek dalszy dawniejszym charakterem i również alfabetycznie ułożony, poczynający się rodziną Achremowiczów, a kończący na rodzinie Zakrzewskich, potem następnie znowu wyrysowany herb Kościesza, lecz również brak wypisanej rodziny, dla której ten herb przeznaczony, i na tej luce koniec rękopisu.
Herby i klejnoty wyrysowane są odręcznie w kartusze rokokowe, które wszelako są wytrawiane na blachach, jak to odciski blach na papierze wskazują. Kartuszów tych jest kilka odmiennych form, które się kolejno dowolnie zmieniają. Rysunki herbów, chociaż zdradzają dość staranną rękę, nie są przecież heraldyczne i wskazują zupełny upadek stylu. Barwy też użyte do kolorowania herbów, nie są również heraldyczne. Heraldyka zna tylko barwy całe, połowicznych barw nie używa wcale. Tymczasem w naszym rękopisie wszystkie barwy użyte są połowiczne, jak n. p. blado różowa zamiast czerwonej, blado błękitna zamiast niebieskiej i t. d.
Kartusze z małemi wyjątkami nie maią hełmów nad tarczami, lecz wprost korony, a nad koronami klejnoty. Pod kartuszami i po bokach umieszczona jest armatura, jak bębny, chorągwie, działa, kule, halabardy i t. p.
Daty rękopis ten nie nosi na sobie żadnej; tylko fakt, że najczęściej w nim powoływane testimonia szlachty i urzędników prowincyi witebskiej, mające służyć do udowodnienia szlachectwa, noszą datę roku 1773, zaś najpóźniejsze dowody pochodzą z roku 1775 wskazuje, że rękopis ten powstał albo jeszcze w r. 1775 albo niewiele później. Widocznie rząd rosyjski po zaborze województwa witebskiego przy pierwszym rozbiorze rzeczypospolitej, zarządził wylegitymowanie się szlachty i założenie ksiąg metrykalnych, a rękopis nasz obejmuje prawdopodobnie najstarsze wypisy z tych ksiąg.
Że nasz rękopis jest tylko fragmentaryczny i nie obejmuje bynajmniej wszystkich rodzin szlacheckich, zapisanych w heroldyi prowincyi witebskiej, to pewna; najmniej drugie tyle jеśli niewięcej rodzin szlacheckich prowincyi witebskiej jest w naszym rękopisie pominiętych.
Nie mając możliwości porównania naszego rękopisu z księgami metrycznemi heroldyi prowincyi witebskiej, nie jesteśmy w możliwości wyjaśnić tego zjawiska; wszelako gdy rękopis nasz, acz fragmentaryczny, zawiera interesujący przyczynek do heraldyki polskiej, nie wahaliśmy się ani chwili z ogłoszeniem takowego.
Nowych herbów rękopis nasz zawiera zadziwiająco mało, zaledwo 6: Fontanów, Kossowów, Nowackich, Pomarnackich, Szyrmów i Zbitniewskich; chociaż w tej właśnie prowincyi, jak na całej Litwie i Rusi mogliśmy się spodziewać licznych odmian herbowych. Widocznie herbarze uczyniły już swoje, a rodziny mające odmiany herbów, zarzuciły takowe, idąc za wskazówkami herbarzy, które na odmiany herbów nie wiele zwracają uwagi.
Co do sposobu wydawnictwa nie mogliśmy się zdecydować na wierną reprodukcyę herbów, jak one w rękopisie są rysowane. Reprodukcya taka wierna rysunków bezstylowych nie miałaby żadnej naukowej wartości a powiększyłaby bardzo znacznie koszta nakładu, których zwrot i tak jest bardzo problematyczny. Kilka więc tylko herbów powtórzyliśmy wiernie wedle rysunków rękopisu, aby dać czytelnikowi wskazówkę, jak te herby w rękopisie wyglądają.
Są temi herbami wiernie reprodukowanemi herby: Antonowiczów, Bartoszewiczów, Bobaszyńskich, Chomiczów, Fontanów, Gumkowskich, Kisielów, Kossowów, Krajewskich, Piaseckich, Pławińskich i Pomarnackich.
Niech mi wolno będzie wreszcie złożyć winne podziękowanie WW-ym Mohuczemu i Federowiczowi, adwokatom przysięgłym w Witebsku, pierwszemu za uprzejme użyczenie mi rękopisu, drugiemu za życzliwe pośrednictwo w tej sprawie.
Kraków, 28 grudnia 1898 r.Dr. Fr. Piekosiński.